Jak nie przepłacić za okna

Wszyscy chcą kupować okna energooszczędne, ale mało kto zdaje sobie sprawę, co to określenie oznacza i jakie parametry się za tym kryją. Zgodnie z rozporządzeniem Ministra Infrastruktury współczynnik przenikalności ciepła dla okien nie może być wyższy niż 1,8. To oznacza, że każde okno poniżej tego współczynnika jest energooszczędne. Paradoksem jest, że zgodnie z przepisami w roku 2021 współczynnik wymagany będzie wynosił 0,9, podczas, gdy wielu producentów ten parametr osiągnęło już dzisiaj. To doskonała baza dla wszelkich działań marketingowych producentów okien, tym bardziej, że produkują już okna o znacznie niższych parametrach.

Najcieplejsze okna

Większość firm reklamuje swoje okna jako „najcieplejsze”. Dociekliwy klient po sprawdzeniu wszystkich parametrów cieplnych może mieć wątpliwości, czy różnice między ceną zakupu, a wartością oszczędzonej energii się równoważą. Po dokonaniu obliczeń powierzchni okien, ich współczynnika przenikania ciepła i ceny konkretnego ośnika energii okaże się, że oszczędności są pozorne.

Co decyduje o izolacyjności cieplnej okna?

Najważniejszy wpływ ma wartość współczynnika przenikania ciepła szyby (Ug) oraz współczynnik przenikania ciepła kształtowników (Uf). To one składają się na ogólny współczynnik dla okna (Uw). Przeprowadzone testy wykazały, że decydujące znaczenie ma współczynnik dotyczący szyb. On też ma znaczenie na końcową cenę okna. Różnica izolacyjności szyby 0,2 może spowodować różnicę w cenie od 3800 do 1500 zł na oknie w zależności od producenta. Przykładowo okno o współczynniku Ug O,3 kosztuje 4600, a o współczynniku 0,5 780 zł. Różnica jest ogromna. Ten sam producent, te same profile, różne tylko pakiety szklane.

energooszczędność
energooszczędność

Przeprowadzone testy pokazały, że różnica izolacyjności szyb wynosząca 0,2 w sezonie grzewczym daje oszczędność 45 kWh. Zakładając że cena 1 kWh wynosi 0,5 zł inwestycja w przy różnicy 3800 zł zwróci się po 31 latach, a przy różnicy 1500 zł po 21. To stanowczo zbyt długie okresy, bo przecież w tym czasie technologia znajdzie znacznie lepsze rozwiązania. Wniosek jest prosty – nie warto inwestować w „najcieplejsze” drogie okna. Uzyskane oszczędności energii nie rekompensują drogiej inwestycji nawet w okresie wieloletnim.

Kierunki rozwoju

Kierunek rozwoju stolarki okiennej wyznaczyła Unia Europejska, która ogłosiła konkurs na projekt okien o niskim współczynniku przenikania ciepła, niskiej wadze i rozsądnej cenie. Wyłoniono cztery oferty, ale wyniki znane będą dopiero w 2017 roku. Wskazuje to jednak kierunek, w którym powinni podążać producenci.
Ciekawostką może być fakt, że tylko w Polsce producenci fetyszyzują współczynnik Uw i dążą do jego minimalizacji. Tymczasem w państwach zachodnich pod uwagę brana jest przede wszystkim cena jaką klient może zapłacić. Osiąganie jak najmniejszych współczynników jest sprawą wtórną.

W trosce o własny portfel warto porównywać parametry okien różnych producentów i dokonywać obliczeń dla potrzeb indywidualnych. W Internecie można znaleźć wskazówki, jak takie obliczenia dokonywać.